Dlaczego warto gotować w domu?
Lifestyle

Dlaczego warto gotować w domu?

Dlaczego warto gotować w domu?

Dlaczego warto  gotować w domu  i nie ulegać jedzeniowemu konsumpcjonizmowi? Żyjemy w świecie przesyconym różnego rodzaju dobrami i usługami żywnościowymi. Ogrom i wielorodność produktów, jakie oferuje nam rynek spożywczy (wspomagany potężnymi kampaniami reklamowymi, którym niestety łatwo ulegamy) powoduje, że często wpadamy w irracjonalną pułapkę-kupujemy zbyt dużo produktów gotowych czy jadamy mieście, nie myśląc do końca o tym, czy jest to dla nas dobre. Kto z nas nie dostawał zawrotu głowy od samego patrzenia na uginające się sklepowe półki? Ach ten konsumpcjonizm!

Zbyt częste grzeszki szkodzą

Jasne, fajnie jest zjeść pyszną kolację w dobrej restauracji, ba, nawet skusić się na fast-food. Któż nie popełnia żywieniowych grzeszków? Gorzej, gdy podstawą codziennego żywienia jest szybka pizza na mieście, zestaw obiadowy do piekarnika (15 min) czy zupka zalewana wodą (3 min).

Dziś chciałam Wam przedstawić zalety płynące z gotowania w domu. Jest wiele powodów, by to robić i wcale nie jest to tak trudne jak może się wydawać!

Same benefity

Badania pokazują, że ludzie, którzy regularnie jedzą domowe posiłki są szczęśliwsi i zdrowsi. Spożywają mniej cukru i przetworzonej żywności, co skutkuje wyższym poziomem energii i lepszym zdrowiem psychicznym. Następna korzyść, jaka płynie ze wspólnego gotowania w domu to czas wspólnych posiłki z najbliższymi. Bezcenny! Poza tym, według mnie, domowe jedzenie po prostu smakuje lepiej niż to kupione w sklepie.

Wiem co jem

Kolejne powody, dla których gotowanie jedzenia w domu zawsze będzie dla mnie priorytetem to kontrola zdrowia mojego i mojego męża.

Kiedy przygotowuję dla nas jedzenie to ja (a nie producent) wybieram ile oleju, soli i cukru dodaję. Mam też świadomość skąd ono pochodzi. Zawsze staram się serwować dania z ekologicznych upraw czy hodowli, więc przygotowywanie ich we własnej kuchni daje mi pełną kontrolę nad procesem ich powstawania.

Kolejnym aspektem jest wspomniany już czas z rodziną. Nie zawsze możemy jeść z mężem w tym samym czasie, z powodu naszych zajęć. Tak jest pewnie w większości domów. Najważniejsze jest abyśmy usiedli razem choćby do jednego wspólnego posiłku, którym u nas jest zawsze kolacja.

Jedną z najważniejszych kwestii jest też budżet- gotowanie w domu to naprawdę oszczędność. Jedzenie poza domem jest DROGIE! Gdy to sobie przeliczysz zdziwisz się, jak duże kwoty uciekają Ci przez palce. O ile więcej składników wysokiej jakości możesz sobie pozwolić, jedząc w domu. Kupując produkty sezonowe zaoszczędzisz jeszcze więcej, a posiłki będą świeże i smaczne.

Praktyka czyni mistrza

Gotowanie w domu doskonali umiejętności. To nic, że jeszcze nie potrafisz, lub trzeci raz Ci coś nie wyszło. Trenuj i nie poddawaj się! Ja im więcej gotuję, tym bardziej czuję się pewniej. Zdobywam doświadczenie, odkrywam nowe smaki i komponuję własne przepisy.

Gotowanie wymaga czasu – a jego nam zawsze brakuje, ale nie musi być długim ani skomplikowanym procesem.

Czuję się usatysfakcjonowana, nawet gdy kładę na stole prosty posiłek: sałatkę czy szybką zupę. Ale zrobioną przeze mnie!

Nazywam się Mariola

4 komentarze

  • Z Pamiętnika Zołzy

    Masz rację i chociaż ja od zawsze lubię gotować to nie powiem, że nie korzystałam z gotowych rozwiązań. Powody różne, czasem bo się nie chciało, czasem bo miałam ochotę na coś niezdrowego. Teraz mając 35 lat dorosłam i zmieniłam podejście. Teraz ważne jest to, że wiem co jem i wszystko co jem gotuję sama od podstaw. Czuję się i wyglądam lepiej No i satysfakcja ogromna. Świetny blog, super przepisy i cudowne zdjęcia. Pozdrawiam

      • Ania

        Zgodzę się. Gotowanie w domu ma te wszystkie zalety i przewagę, znam parę, która nie jada „na mieście”, a zaoszczędzone pieniądze przeznacza na wakacyjne wyjazdy. Dla mnie zjedzenie posiłku w restauracji jest zawsze okazją do poczucia się „odświętnie”, wyjścia poza ramy mamy i żony przy garach (chociaż gotować uwielbiam), to również możliwość relaksu, gdy ktoś mnie obsługuje a ja delektuję się klimatem wnętrza, nowymi smakami, potrawami. Lubię podpatrzeć coś nowego, zainspirować się nieznaną potrawą albo taką, którą znam, a tu mi ją ktoś nagle przedstawi w nowej odsłonie. Żadna książka ani strona internetowa nie da mi tego odczuć, jeśli sama nie spróbuję danego przepisu powielić. Takie moje uzupełnienie powyższego.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *